25 lutego 2006

Gdańsk nocą

O kurde. Edas zrobił technopochodno hausowe coś. I tak wymiótl ale troche zapedził się w kombinowaniu. W kazdym bądz zaszalal.

Co do wczorajszego dnia to balansowalem na granicy warzywka. Za dużo kielonów.

Ps. W czestochowie na bank gram na 12''

Envi zaszalala wszyscy szaleją.

Allah

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

to czemu mi nie załatwisz jakiś koncertów np. w częstochowie :P
pozdro, fajny lajałt

Holdcut pisze...

a jak zamierzasz grać? Z czego? Po za tym to jest sprawa bookingu :)

Anonimowy pisze...

dobre fanki :)

Anonimowy pisze...

a czemu ty się martwisz z czego ja zagram???:P:P:P:P

Holdcut pisze...

Taki ze mnie zamartwiający się wydawca :)