09 maja 2006

Ech... cz.3

Machnelismy z Seledynem hita. Nic dodać nic ująć wyszło zajebiście. W końcu zastosowałem swoje nowe patenty na bebny no i ten ach och ech gitarka no nie moge. Bedziecie sie zachwycac. Pozdrawiam

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ye, zachwycam sie muzyka tą juz od jakiegos roku,

pozdrowienia z lubelszczyzny
http://www.brebre.ownlog.com/