09 października 2008

iv2 i odpowiedzi na pytania

Otrzymalem za posrednictwem maila i komentarzy tutaj kilka pytan na ktore ponizej odpowiadam:

"W jakim formacie zamierzasz wypuscic plyte i w jakiej jakosci?"

szczerze powiedziawszy na chwile obecna nie jest znana forma wydania. Wydawnictwo muzyczne ToSieWytnie prowadzi zimne sztywne kalkulacje odnosnie oplacalnosci wydania materialu i stara się wydać to wespół z innym wydawnictwem. Jesli rozmowy potoczą się pomyślnie będziemy mieli do czynienia z fizycznym wydawnictwem płyty w postaci CD które to wylądują na półkach w sklepach. Jesli jednak okaże się, że wydawanie płyty pod względem finansowym jest zbyt ryzykowne płyta odnajdzie swoje miejsce na serwerach ToSieWytnie udostępniona będzie za darmo a jakość będzie zbliżona do tej jaką uzyskuje się na płytach cd.


"czy płytka będzie dostępna tylko w internecie, czy będzie mozna tez kupic ją? np. digipack ?"

jeśli płyta wyląduje w internecie z całą pewnością chciałbym wrzucić na rynek przynajmniej 100 kopii płyty. Wszystko zależy w gruncie rzeczy od TSW

"słucham Twoich kawalin parę lat (przy okazji zaraziłem kilka osób - pomyśl jakie to uczucie, gdy stoisz w grupce i nagle z telefonów dochodzą znajome dźwięki (Twoje)? - ja im je pokazałem i byłem dumny, więc co Ty czujesz jako autor??)"

jest to napewno rzecz miła, że jednak to gdzieś do kogoś trafia i dla kogoś jest to istotne i w pewnym sensie cenne

"czy dostepne bedzie wydawnictwo na 12''"

z tego co wiem w ogóle nie ma takich planow. płyta trwa nieco ponad 60 minut, więc nalezałoby ją skrócić albo do formy 24 minutowej albo 48 co wiąże się z podwójnym LP co wiąże się natomiast z ogromnym obciążeniem finansowym przy znikomym zainteresowaniu

"inept vision 2 i co dalej"

nie przewiduje wydawania płyty przez conajmniej rok od premiery iv2. z uwagi na fakt, że wszystkie partie materiału gram sam i jest to niezwykle czasochłonne (w szczególności w przypadku niekończącego się etapu poprawek). aczkolwiek po opublikowaniu już inept vision 2 zamierzam powoli przymierzać się do EP Dismal Note której forma będzie skrajnie różna od tych przy IV1 i IV2 jednakoż za wczasu uspokajam, dalej nie będzie miała formy gorących zachodnich produkcji. Bardzo elektroniczna rzecz o wiele mniej akustyczna niż jak to ma się z IV2 i o wiele bardziej eksperymentalna i uciekająca od klasycznych założeń iv2.

"przewidujesz trase koncertową lub jakies koncerty po wydaniu iv2?"

nie przewiduje koncertowania z materiałem iv2. koncert taki miałby sens gdyby był to koncert filharmonijny lub gdyby kluby były zainteresowane opłaceniem oprawy wizualnej. Inna sprawa, że kluby kompletnie nie są tym zainteresowane (wręcz przeciwnie jak to sie ma na przykład za zachodnią granicą) i raczej to płynie z ustosunkowania się klubów do łatwych zarobków i najmniejszych kosztów. wypożyczenie sprzętu potrzebego dla zagrania materiału klubom w ogóle nie leżą podobnie jak opłacanie jego dowiezienia.

jedyna możliwość to właśnie koncert filharmonii ale to raczej odległe plany.


"cvzy bedzie clip?"

jesli zapadnie decyzja o fizycznym wydaniu płyty ruszą zdjęcia do wideoklipu. wydania internetowego nie ma sensu promować wideoklipem, gdyż wideoklip ma za zadanie zachęcić do zakupienia płyty a nie znalezienia jej na stronie internetowej.


"czy to prawda ze iv2 to ostatnia płyta i pozostajesz przy muzyce filmowej?"

nie. muzyka filmowa jest aspektem komercyjnym w twórczym życiu. wolność robienia muzyki ograniczona jest przez opinie reżysera lub zleceniodawcy. na taką profesjonalizacje stu procentową nie mogę sobie pozwolić.



To w gruncie rzeczy chyba bedzie wszystko.

Mimo to chciałbym sie ustosunkować na koniec do opinii wyśledzonej w internecie. Mniej więcej szło to tak: ...ale za wydanie na vinylu należy się szacunek

W ogóle nie rozumiem takiego myślenia, że należy się szacunek za wydanie na winylu a nie nalezy sie za wydanie w innej formie. w sytuacji gdy najwazniejsze w tej czy innej plycie jest forma wydania a nie sama zawartosc bardziej lub mniej warta uwagi kończy się muzyka a zaczynają się jakies ideologiczne dyrdymały które w muzyce nigdy mieć miejsca nie mogą bo tam nie ma miejsca dla muzyki. Jest tylko jedna forma muzyczna oparta na ideologii i jest nią hymn. A ja podobnie jak 99,9%muzyków hymnów nie robie


Pozdrawiam

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ja bym kupil cd, oj kupilbym.

Anonimowy pisze...

Świetne kawałki - pachnie Murcofem - chętnie kupię.