26 kwietnia 2006

Ech te recenzje

"Nie znając oryginalnych wersji utworów zaprezentowanych na tej płycie, która stanowi swoisty miszmasz, odbieram ją jako kompilację zupełnie nie zrobioną przez autora. Moim zdaniem nie odegrał kluczowej roli, lecz jedynie umiejętnie skopiował na prawdopodobnie swój styl owe zapożyczone patenty. Nie ma tutaj dźwięku, który byłby znaczącym elementem oceniającym jego umiejętności. Jeśli chodzi o całość produkcji, jest ona bardzo dobrze wyprodukowana pod względem technicznym i tu należy się plus."

Na tym polegają lekcje choc do kilku lekcji bym sie nie zgodzil, ale to nie zostalo podkreslone wyraznie na plycie. Co do remixów to prostestuje, to jak najbardziej moje wizje i moje bity. Tyle w tym temacie. Pełna recka tutaj


A i jeszcze wypadałoby dopisać pare rzeczy. Po całości zaangażowałem się w projekt Sztuka W Kapturach. Choć to praca dyplomowa dwóch pacjentów to okazała się rzeczą niezwykle medialną więc i z mojej strony warto by było słówko o tym wspomnieć.
Do proma które smiga w internecie, a wy możecie klikając tutaj ściagnąć sobie tę mniejszą wersję wykorzystano bicior z przed jakiś 2-óch lat, który wypadł całkiem świeżo. Cieszy że wytrzymał próbę czasu. Trzaskam biciory teraz wyłącznie pod to a więc co za tym idzie inne projekty kompletnie stoją, ale myślę, że warto się do tego przyłożyć, bo pomijając fakt, że chłopaki wkładają w to całe serce i robią to z głową to do tego robią to w sumie dobrze. Stąd moje dla nich wsparcie.

Kolejną istotną kwestią jest moja kolejna próba. W końcu powziąłem myśl by rozesłać kilka dem po wytwórniach. Oczywiście te rodzime absolutnie odpadają bo żadna pod względem charakteru i artystów oraz tego co reprezentują mi nie odpowiada, a uważam, że wykluwa się jeden z najciekawszych materiałów w moim zyciu tak więc warto zarejestrowane na soundwriting: episode 2 wrzucić na płytkę demo i rozesłać. Mam kilka swoich typów i chciałbym tam tylko je wysłać. Nawet jak nic z tego nie będzie - chociaż próbowałem. Przy czym odpadają też wytwórnie skandynawskie bo tam wydać żaden problem, ale jaki ma sens puszczanie płyty w nakładzie kilku tysięcy sztuk w kraju w ktorym i tak nigdy się nie pojawie. Mija się z celem

I o soundwritingu 2 warto też wspomnieć, gdyż naszkicowałem sobie mniej więcej charakter płyty. Już wiem, że nie będzie remixów. Te absolutnie wykluczam. Zapraszam powoli ludzi na płytę część wyraża wielką aprobatę dla mej twórczości i chca w tym uczestniczyć inni albo nie mają czasu, albo nie lubią mojej muzyki, albo mają ją w dupie albo najnormalniej w świecie krzyczą sobie kupę kasy a ja z takim budżetem nie za bardzo widzę w tym jakikolwiek sens, dlatego myśl o wytwórni.
Zrobiłem lekcję 10-tą. Jedną z najważniejszych i co będe ukrywał... uważam ją za najlepszą, przy czym z patentem lekcji ma to bardzo mało wspólnego bo to najnormalniejsza moja produkcja, dlatego myslę też o porzuceniu tytułu "lesson" dla samych podtytułów które zawsze się pojawiają i to będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Tak czy siak wrzuciłem ów lekcję na net i lekką niesprawiedliwością byłoby nie dac tu linka, przy czym zdaje sobie sprawę, że nagranie to już dawno się rozeszło. Ale żeby formalności było nazad oto link.

No i to w sumie tyle. Pozdrawiam

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dobrze bedzie :)